Już tu o nim wspomniałam, ale jeszcze nie zdradziłam, jak się wabi. A wszystkie moje pieski, które dotąd
miałam, zawsze nazywałam tym samym imieniem, czyli każdy z nich był Amisiem, tyle, że dodawało się kolejną
cyfrę, no i aktualny piesek, to Amiś dziesiąty.
Jest już ze mną trochę ponad 6 lat, a siedem skończy 25 września. długo bo ponad 4 miesiące czekał
na jakiś dom, bo miał wadę zgryzu i zapadanie tchawicy. Kupiłam go przez internet, ale nie żałuję, bo
Słoneczny dzień
Spotkałam się dzisiaj z Dawidem i to On sprawił, że odżyła we mnie potrzeba blogowania. W kontaktach
znalazłam kilka znajomych nazwisk, więc mam nadzieję, że przynajmniej ich właściciele się czasem do
mnie odezwą. Myślę, że takich słonecznych dni będzie teraz więcej.
Helenka-gd