Mały komunikat

Dziś w południe Julitka poinformowała mnie, że w bibliotece ABC, dostępnej pod adresem
abc.uw.edu.pl, w katalogu zbiorów dostępna jest do pobrania moja książka „Iskierki w mroku” w formacie RTF.
Biblioteka ABC to zbiór cyfrowych książek w formatach tekstowych i audio. Na portalu zarejestrować się mogą studenci uczelni, które podpisały umowę z Biurem ds. Osób Niepełnosprawnych Uniwersytetu Warszawskiego. To biuro, a także odpowiednie jednostki na uczelniach partnerskich, adaptują książki do formatów cyfrowych i wrzucają na serwer biblioteki.
Moja książka została zaadaptowana do formatu RTF przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Mam nadzieję, że miło się będzie czytało.

Mały komunikat Read More

Kto mi przypomni?

Wczoraj wyemitowano kolejny reportaż w radiu Gdańsk na bardzo aktualny temat. Nagrałam go i mam w mp3 w moich plikach, Gdybym go chciała udostępnić, to co muszę zrobić, jeśli w ogóle jest możliwość pokazania go na Eltenie? Kiedyś to wiedziałam, ale dawno temu i dziś już tego nie pamiętam, jak trzeba zrobić, żeby zaistniał tutaj. Ten reportaż ma tytuł „Zostań w domu, zostań ze mną”, a jak wszystkie inne, a więc trzy poprzednie jest autorstwa pani redaktor Anny Rębas. Jeśli mi ktoś podpowie, jak go tu przywołać, to chętnie go udostępnię.

Kto mi przypomni? Read More

Link do portalu Trójmiasto

https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ludzie-Trojmiasta-niezwykle-zycie-niewidomej-84-letniej-nauczycielki-n142026.htmlhttps://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ludzie-Trojmiasta-niezwykle-zycie-niewidomej-84-letniej-nauczycielki-n142026.htmlhttps://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ludzie-Trojmiasta-niezwykle-zycie-niewidomej-84-letniej-nauczycielki-n142026.htmlhttps://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ludzie-Trojmiasta-niezwykle-zycie-niewidomej-84-letniej-nauczycielki-n142026.htmlvhttps://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Ludzie-Trojmiasta-niezwykle-zycie-niewidomej-84-letniej-nauczycielki-n142026.html

Link do portalu Trójmiasto Read More

Mam nową wiadomość!

Przyszło mi parę dni temu do głowy, czy nie warto by było postarać się o wersję brajlowską mojej książki i napisałam do siostry dyrektorki laskowskiej biblioteki z taką propozycją. W zasadzie nie ma przeszkód, ale trzeba by jenak zapłacić, a ile? Tego się dowiem w najbliższej przyszłości. Chciałabym żeby wyszła wersja brajlowska, bo parę koleżanek z mojej klasy, o których jest mowa, nie posługują się nowoczesnymi technologiami. Siostra też zasugerowała, że gdyby ktoś chciał mieć tę książkę w domu, to też można by dla indywidualnego czytelnika wydrukować, ale sobie myślę, że chyba nikomu nie przyjdzie do głowy sprowadzać sobie do domu pięciu tomów w brajlu, bo wg stron czarnodrukowych tak to siostra mniej więcej wyliczyła. No więc niechby chociaż była w laskowskiej bibliotece i u mnie, to bym pożyczała, gdyby zaistniała taka potrzeba. A co Wy na to? Mało się ostatnio odzywacie! Z audiobookiem jest tak, że może będzie gotowy pod koniec kwietnia.

Mam nową wiadomość! Read More

Jest książka, przyszła 29 października z drukarni!

Kiedy po raz pierwszy dostałam ją do ręki, myślałam przez chwilę, że to sen. Pani Małgosia, która mi ją wręczyła, była tak samo wzruszona, jak ja. Tyle problemów, tyle czekania, aż nareszcie jest to wymarzone spełnienie. Teraz czas się zająć audiobookiem. Przedtem jednak trzeba rozdać, co mam, a chętnych jest co nie miara. Jeśli ktoś z Eltenowiczów chciałby mieć wersję papierową mojej książki, której tytuł ostatecznie brzmi: „Iskierki w mroku”, to proszę podawać adresy, na które będe wysyłała zapotrzebowane egzemplarze teraz cieszcie się razem ze mną moim spałnionym marzeniem.

Jest książka, przyszła 29 października z drukarni! Read More

Pierwszy jesienny liść.

Dla mnie bezbarwny, ale ciągle żywy, wciąż pachnie zieloną przeszłością. Na jakim drzewie kołysał się z wiatrem, w którym lesie słuchał pieśni ptaków? Czy dotknęło go spojrzenie słońca? Co mi przyniósł w darze oprócz smutku? Jego jesień i moja jesień, to jedno, więc przyklejam go sobie do serca Niech zostanie ze mną na dobre i na złe, gdy na moim odludziu zamilkł nawet ptak..

Pierwszy jesienny liść. Read More

Miła niespodzianka

Na stronie internetowej Radia Gdańsk znalazłam wiadomość, że trzy dziennikarki z tej rozgłośni wygrały ogólnopolski konkurs na reportaż o tematyce morskiej. Jest między nimi i ten, który nagrała dla naszych potrzeb Magmar. On sie w konkursie nazywav”Zobaczyłam morze”. Julitko, Dawidzie, opłaciło sie spotkanie? Zaraz tu przytoczę to, co o tym reportażu napisano w tzw streszczeniu:”Helena skończyła 82 lata. 10 lat temu autorka reportażu spotkała ją na gdyńskim żaglowcu „Zawisza Czarny”. Wtedy pani Helena pierwszy raz poczuła, jak to jest znaleźć się na morzu. Potem już nie było takiej okazji, żeby popłynąć, ale morza nie zapomniała nigdy. podczas ostatniej wizyty dziennikarka spotkała w domu pani Heleny jej młodych przyjaciół: Dawida i Julitę. Dawid jest uczniem bohaterki reportażu. Napisał program komputerowy dla niewidomych. Julita uwielbia natomiast tematy morskie, pięknie śpiewa i jak się okazuje, uczestniczyła w tym samym projekcie „Zobaczyć morze”, tylko kilka lat później. Wizyta u Heleny kończy się nieoczekiwanie”. Pojęcia nie mam, co to miało znaczyć, bo przecież pani redaktor podrzuciła młodych na dworzec i nawet jeszcze podholowała ich do kolejki SKM. Może to miało zachęcić do posłuchania reportażu?

Miła niespodzianka Read More

Powitanie wracających z morza.

Przypłynęli nocą, ale wyokrętowanie wyznaczono na dziesiątąą rano więc zdążyłyśmy dojechać, żeby pani redaktor mogła jeszcze pogawędzić z załogantami. Mnie natomiast bardzo się chciało obejrzeć statek jak najdokładniej, bo przecież w przyszłym roku planuję wziąć udział w rejsie. Z bosmanem jako przewodnikiem zwiedziłam najpierw to, co na pokładzie, a potem już samodzielnie zeszłam pod pokład, żeby zwiedzić resztę, a więc przede wszystkim znalazłam różnorodne kajuty. Ucieszyłam się, że nie ma kubryku, bo to, co zapamiętałam z „Zawiszy”, to była masakra, kiedy 40 osób musiało oddychać tym samym powietrzem. Na tym statku są dwu,trzy i czteroosobowe kabinki i w każdej łazieneczka, a więc nie trzeba wychodzić na pokład do wspólnych ubikacji. Mesa, czyli jadalnia nie jest wprawdzie zbyt duża, ale spokojnie mieści dwie czteroosobowe wachty. Już się nie mogę doczekać, kiedy nastąpi ten czas, gdy i ja stanę się załogantką.

Powitanie wracających z morza. Read More