Posted on

Już tylko jeden raz w tygodniu bywam w szkole przez siedem godzin, ale dziś, kiedy pandemia znowu zaczyna szaleć, mam aż trzy okienka, bo albo jakiś uczeń jest na kwarantannie, bo nauczyciel zachorował, albo któryś z klasowych kolegów ma rodzinie covida. Nie wiem, co to dalej będzie, bo wciąż krążą różne plotki, ale jednego bym nie chciała, żeby znów zdarzył się lok down. Mam zamiar jechać na święta Bożego Narodzenia do Lasek, więc jeśli to nie wypali, będzie mi znów bardzo smutno.

3 Replies to “Taki sobie listopadowy wpisik”

  1. Trzeba robić swoje, Pani Helenko.
    Poszukać sobie jakąś niszę, by ten czas przetrwać.
    STraszyli i będą straszyć więc trzeba robić tak, by nie zwariować.
    Co do Świąt, życzę z całego serca, by Pani zrealizowała swój plan.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *