Piękny, dobrze ustawiony sopran! Gdzie Pani ćwiczyła głos? A piosenka o krokodylu i żabce przypomina mi inną – poleczkę o tym, jak to dwie żabki chciały koniecznie wyjść za krokodyle, porzuciły swoich narzeczonych i udały się w świat na poszukiwania takich, które by je chciały poślubić. Gdy już takie znalazły, okazało się, że związek z krokodylem nie jest zbyt „wygodny” i skruszone żabki powróciły do domu. Otrzymały tam tęgą burę od oburzonych narzeczonych, ale potem odbył się ślub i „wszyscy żyli długo i szczęśliwie”.
Już od dzieciństwa śpiewanie było moją pasją. Najpierw w Laskach chodziłam na lekcje śpiewu solowego, a kiedy wyszłam w świat, zapisałam się do ogniska społecznego, gdzie ukończyłam pięcioletni kurs wokalny, co mi się potem przydało w chórze, w którym pełniłam rolę solistki.
Jakie smutne zakończenie tej piosenki. Liczyłam na piękną miłość, a tu się skończyło.
O kurcze, biedna żabka i krokodylek. Jak mi ich szkoda, a ty masz kochana piękny sopran. :*
Piękny, dobrze ustawiony sopran! Gdzie Pani ćwiczyła głos? A piosenka o krokodylu i żabce przypomina mi inną – poleczkę o tym, jak to dwie żabki chciały koniecznie wyjść za krokodyle, porzuciły swoich narzeczonych i udały się w świat na poszukiwania takich, które by je chciały poślubić. Gdy już takie znalazły, okazało się, że związek z krokodylem nie jest zbyt „wygodny” i skruszone żabki powróciły do domu. Otrzymały tam tęgą burę od oburzonych narzeczonych, ale potem odbył się ślub i „wszyscy żyli długo i szczęśliwie”.
Już od dzieciństwa śpiewanie było moją pasją. Najpierw w Laskach chodziłam na lekcje śpiewu solowego, a kiedy wyszłam w świat, zapisałam się do ogniska społecznego, gdzie ukończyłam pięcioletni kurs wokalny, co mi się potem przydało w chórze, w którym pełniłam rolę solistki.
Ah, no to się wszystko wyjaśniło. 🙂
Będą jeszcze piosenki, do których tylko napisałam melodie, a reszta należy do różnych poetów.
SUOER
barwa głosu przecudowna.