Jestem wprawdzie na wsi, gdzie dużo powietrza, ale tak: dzieci poszły do szkoły, rodzice pracują, więc zatroskani dziadkowie zbierają swoje wnuki gdzieś poza szkołą, bo ta nie zapewnia opieki świetlicowej, więc do powrotu rodziców z pracy wnuki pozostają pod opieką dziadków, a więc tych, którzy są przecież w grupie podwyższonego ryzyka. Przyznam szczerze, że cokolwiek przestaję rozumieć z tych niby to obostrzeń i tylko jedno mam pytanie: czy muszę wychodzić z domu, żeby złapać koronawirusa
To pytanie jest retoryczne, pani Helenko.
Moja odpowiedź brzmi NIE!
wlasnie.
jak mowia czesi trzeba sieznia nauczyc zyc. bo ona tu bedzie nadlugie lata.
W naszej placówce działa internat i świetlica, bo inaczej by się nie dało… Ale, a propos pytania… Objawy koronowe trudno odróżnić od grypy… Oj, będzie niełatwo. 🙁
Kowidek się zbratał z naszym rządem i nikomu z rządzących tak naprawdę nie zależy by się go pozbyć. Z dnia na dzień zmieniasz strefy z czerwonej najwyrzszego ryzyka, do zielonej jest cacy. Jednych badają innych nie. Słowem zabawa na całego. W szkołach hałos ale przecież o to im chodzi.
A kurka siwa, szkoda się strzępić na ten temat. Ja już tylko cieszę się, że nie chodzę do szkoły, nie mam nikogo w rodzinie, kto korzystałby z placówek opiekuńczych lub szczególnie potrzebował służby zdrowia.
Dobrze wam mówić… ja zaczęłam rehabilitację. Miała być trzy godziny, bo łącznie z jakimiś ćwiczeniami a jest tylko godzina. Ciekawa jestem jak to wszystko dalej będzie bo jest wielki rozp… dalej mozna sobie dopowiedzieć co. słowem jeżdże z Dębca do hospicjum właściwie po nic. ale to już tak sukces. W marcu wstrzymali w ogóle rehabilitację tylko była dla osób z zagrożeniem życia. A nasz "ukochany rząd" piszę to w cudzysłłowiu leci sobie w kulki i w tej chwili jest wielki bajzel. O swoje bezpieczeństwo i o swoje za przeproszeniem dupy to oni dbać umieją ale o innych to już niekoniecznie, chyba że o swoich pupilków… A reszta niech zdycha na świrusa…
z gury przepraszam za być może nie zawsze cenzuralne słownictwo, ale jestem tak wkurzona jak dawno nie byłam.
Jak tak dalej pójdzie, to niedługo już w ogóle nie będzie można liczyć na szanowną służbę zdrowia.