Posted on

Od trzech dni jest w moim domu, ale zaskoczyła mnie tym, że taka malutka, bo wprawdzie nie ma jeszcze trzech miesięcy, ale Amiś w jej wieku byl sporo większy.
Bibi to wciąż jeszcze taki sobie słodki szczeniaczek.
Lubi podgryzać palce, lizać, gdzie się da i wciąż chce być przytulana.
Na razie nie przyjmujemy żadnych odwiedzin, bo jest w okresie ochronnym po i przed kolejnym szczepieniem, więc zagrożenie pochodzi z obuwia odwiedzających, dopiero za miesiąc będzie mogła być oglądana, a teraz tylko na zdjęciach.

13 Replies to “Wabi się Bibi.”

  1. Gratulujemy z Dawidem! Jak wyprowadzacie ją na spacer? I czy to prawda, że dużo poprzednich piesków wabiło się Amiś i Amisia? Czy tylko dwa?

  2. Moje wszystkie pieski były Amisiami, dopiero ten najnowszy to Bibi. Jest w okresie ochronnym, więc dopiero za miesiąc będzie wyprowadzany na świeże powietrze.

  3. Gratuluję nowego lokatora. Ale musisz mieć jak to się mówi oczy dookoła głowy. Bo mogą byćkałuże w niespodziewanych miejscach, lub – co nie daj Boże – podgryzanie kabli. Z czasem się nauczy co mu wolno, a co nie. Zresztą w tych sprawach to jesteś ekspertką. 🙂 Gdy żyli rodzice też mieliśmy najpierw kotkę, a potem suczkę. I oczywiście były małe. Kotka niestety, zjadła małe, jednego uratowaliśmy. Natomiast małe szczeniaczki były sympatyczne i psotne na początku jak to maluchy.

  4. Witamy sierściuszka maluszka 😀 Co do zdobienia domu, P. Helenka pisała kiedyś, że Amiś nosił pampersy, więc w tym przypadku pewnie też tak będzie? 🙂

  5. Haha,szkoda, że piesek nie jest wami sięPłotka. To takie nawiązanie do wiedźmina by było, główny bohater miał wszystkie konie nazwane płotka.

  6. Bibi nie będzie nosiła pampersika, bo tylko w okresie ochronnym załatwia się na macie, o czym już dobrze wie, że tylko tam trzeba, a potem będzie wychodziła na spacerki z kimś widzącym, kto sprawdzi, czy lubi się częstować czymś z gleby, jak Amiś, którego nie byłam w stanie przypilnować.

  7. Można jeszcze kaganiec jakiś psu założyć, tylko fajnie mieć z jakimśdodatkowym paskiem, bo przynajmniej labradory lubią je ściągać i zżerać co popadnie.

  8. Jeśli chodzi o moją Bibi, to nie sądzę, bym gdzieś dla niej kupiła kaganiec, bo chyba dla yorków takich w ogóle nie produkują!

  9. Jak do tej pory we wszystkich sklepach zoologicznych patrzą podobno na mnie, jak na wariata, kiedy pytam o kaganiec dla yoreczka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *