Dla mnie bezbarwny, ale ciągle żywy, wciąż pachnie zieloną przeszłością. Na jakim drzewie kołysał się z wiatrem, w którym lesie słuchał pieśni ptaków? Czy dotknęło go spojrzenie słońca? Co mi przyniósł w darze oprócz smutku? Jego jesień i moja jesień, to jedno, więc przyklejam go sobie do serca Niech zostanie ze mną na dobre i na złe, gdy na moim odludziu zamilkł nawet ptak..