Mieszane uczucia.

Powinnam się cieszyć, bo lubię panią redaktor Annę Rębas, ale to, ile musi ponieść dla mnie trudu, bardzo mnie peszy. Żebyśmy razem mogły przywitać wracających z rejsu załogantów Kapitana Borhardta, pani Anna najpierw musi po mnie przyjechać do Gdyni, następnie po spotkaniu znów tu ze mną przyjechać, no i znów wrócić do Gdanska, gdzie mieszka. Tyle zachodu, więc jej powiedziałam, że nie chciałabym jej sprawiać tego kłopotu, ale nic nie pomogło i jutro tu po mnie będzie. Po powrocie opowiem, jak było i chociaż nie jestem jeszcze całkiem zdrowa, bo złapałam infekcję wirusową, może ją zgubię w ciągu jutrzejszego dnia?

Mieszane uczucia. Read More