Dobrze, że się zachowały te pieśni, bo mogę je tu pokazać, chociaż pozostawiają wiele do życzenia, ale jak piszecie takie miłe słowa, to aż mi się dusza raduje, bo to znaczy, że kiedyś poświęcony na ich nagrywanie czas nie okazał się zmarnowany.
Dobrze, że się zachowały te pieśni, bo mogę je tu pokazać, chociaż pozostawiają wiele do życzenia, ale jak piszecie takie miłe słowa, to aż mi się dusza raduje, bo to znaczy, że kiedyś poświęcony na ich nagrywanie czas nie okazał się zmarnowany.
Pewnie, że nie. 🙂
Ciebie, Mimi, to się akurat najbardziej boję, bo jesteś taka znawczyni i często pokazujesz ludziom ich nawet niewielkie potknięcia.
Wiesz, że śpiewałam sobie razem z tobą. Trochę mi smutno, bo chciałabym świętować ten Dzień Niepodległości w Polsce. A tutaj niedziela jak każda inna.
Nie bój się Helenko. 🙂 Jak się człowiek osłucha, to tak ma. 🙂
Moja pani profesor to mi zawsze mówiła, kiedy pytałam, jak mi poszło, dobrze, dziecko, następnym razem będzie jeszcze lepiej.