Nawet mój Amiś się ożywił i łapie pyszczkiem krople deszczu na balkonie. Nas tu omijają gradobicia i wichury. Nawet deszcze są przelotne i łagodne. Szumią krople jak topole na wietrze, a powietrze pachnie jak spokojny rytm serca przyrody, w którym dominuje zieleń. Musiałam to napisać, bo lubię się dzielić dobrym nastrojem, czego życzę wszystkim, którzy to przeczytają.