Siostry są bardzo tajemnicze. Zapraszają nas na godzinę dziewiętnastą do świetlicy, ale nie chcą za nic w świecie zdradzić, co się tam będzie odbywało. Nie chcę zgadywać, co nam szykują, ale na wszelki wypadek zabiorę dyktafon, żeby nagrać cokolwiek to będzie, żeby potem móc wracać do minionego czasu. Dziś był niezwykle intensywny dzień. Rano normalne zajęcia, a zaraz po obiedzie rozpoczęła się prezentacja mini kamery, którą montuje się na zauszniku okularów, by osobom niedowidzącym pomagała zobaczyć świat. Ażeby jednak przy jej pomocy coś zobaczyć, trzeba jej najpierw wskazać cel, to wtedy odczyta fłosem "Ewy"co zaobserwowała, a więc może to być nazwa ulicy, zdjęcie, druk w książce lub gazecie, a czyta po polsku, angielsku i niemiecku. Jej koszt to 21 tysięcy złotych, a wygląda jak przeciętna zapalniczka. Robi to cudo Izrael. Zapomniałam nazwę firmy. Mnie się jednak taka kamerka właściwie do niczego nie przyda, bo mam dużo lepsze oprzyrządowanie.Ibai, plekstalk, elektor, milestone, kilka dyktafonów różnych producentów, braillesens, no i komputer wostro z dyskiem sd. czy to nie dosyć/A teraz kończę, bo już mnie znów gdzieś wołają.
Super dzień. Życzę udanej niespodzianki. 🙂 Tym wpisem sprowokowałaś mnie do małego pytanka: Czy zupełnie nic nie widziałaś od urodzenia czy miałaś jakiekolwek resztki wzroku? Pozdrawiam. 🙂
Życze udanej niespodzianki.
oby było jak najpiękniej
To było przedstawienie o założycielce Dzieła Lasek z okazji setnej rocznicy jego powstania. Nie nagrałam, bo mi bateria padła. Zresztą to pewnie dla większości eltenowiczów byłoby zbyt długie i niekoniecznie ciekawe.Jutro normalne zajęcia, a po obiedzie znów jakiś pokaz sprzętu dla niewidomych. Jestem już trochę zmęczona tym ciągłym pośpiechem i gęstością zajęć. A jednak żal, że ten intensywny wypoczynek dobiega końca. Jutro się wyłamuję z dogoterapii i idę do nowoczesnych technologii, bo potrzebuję pomocy przy moim komputerze, który ma jakoś źle ustawioną pocztę. Dziś w Laskach było bardzo gorąco. Mój Amiś całymi dniami musi siedzieć w pokoju, bo nie ma zabezpieczenia przeciwkleszczowego.Jednak teraz wyniosę go trochę na dwór, żeby się chociaż trochę dotlenił. Do
oo to fajny sprzęt, ale zbyt drogi, braillesense też jest drogi. ciekawe, co to była za niespodzianka? aa, przedstawienie, już przeczytałam, no, ciekawe, ja np, chętnie bym posłuchała. no i to prawda, w laskach, potrafią szczelnie wypełnić czas. Ja osobiście na taki wypoczynek bym się nie wybrała, wolę inne formy wypoczynku. Lubię natłok, ale nie w tym stylu.
Powiem tak: to nie jest zły pomysł. ponieważ naogół ludzie siedzą w domah i nic nie robią, to tu pewnie chodzi o to, żeby ich jakoś zaktywizować.