Po pierwszych zajęciach.

Zaczęły się zgodnie z harmonogramem o godzinie ósmej trzydzieści. Ponieważ panie z mojej grupy jeszcze nie dojechały, na dogoterapii byłam tylko ja i bardzo mi się te zajęcia spodobały. Chociaż pies mnie zobaczył pierwszy raz, zafchowywał się tak, jak gdyby mnie znał od zawsze. Z radością spełniał wszystkie moje komendy, jak siad, leżeć rolka, czy co tam jeszcze, ale najbardziej mnie wzruszył, kiedy zrobił postawę misia, co znaczyło, że podał na raz obydwie przednie łapy. Ma już 8 lat i niedługo przejdzie na emeryture, ale jest przeuroczy. Drugie moje zajęcia, to była pogadanka z panem od czynności dnia ogólnie o wszystkim, ale najbardzirj o różnych grach komputerowych i stołowych dla niewidomych, jak „samotnik”, czy szachy. Trzecie zajęcia to była rehabilitacja, ale zanim dotarłam do tej sali, przeżyłam koszmar bólu, bo było jak dla mnie dość daleko, ale pani od gimnastyki natychmiast wiedziała, jaką dla mnie zastosować terapię. Podwiesiła mnie na jakichś linkach i bloczkach, kazała rozsuwać i zsuwać nogi i to właściwie było tyle, ale kiedy wstałam z leżanki, nie mogłam uwierzyć w to, co się stało. Mogłam bez bólu iść nie tylko po macie, ale na zewnątrz i chociaż pan od meleksa przyjechał z chłopakiem na wózku, i mógł mnie zabrać już do hotelu, chciałam wracać pieszo, ale pani od rehabilitacji nie pozwoliła. Jednak od rana do teraz prawie nic się nie zmieniło, co znaczy, że mogę zwyczajnie. chodzić. Oczywiście, że będę zaliczała to podwieszanie, dogoterapię i pogadanki z panem od czynności dnia, ale już ani na basen ani na orientację przestrzenną się nie piszę, bo muszę mieć choć odrobinę czasu na prywatne sprawy. Po obiedzie była integracja, a więc pobieżne mówienie o sobie, jakieś śpiewanki przy akompaniamencie jednej z uczestniczek wypoczynku, a potem, kto chciał, szedł do centralnej kaplicy na Msze Świętą i wyobraźcie sobie, że poszłam tam piechotą z domu dziewcząt, gdzir jesteśmky zakwaterowane. Wróciłam także piechotą i też już prawie bez bólu.Tak więc wszystkim, którzy mi dobrze życzyli, najserdeczniej dziękuję.

Po pierwszych zajęciach. Read More