Niechby choć trochę pogrzmiało!
Tak się zrobiło parno na dworze, że nawet mój piesek schował się pod kołdrę, ale gdybym ja schowała głowę pod kołdrę, to bym się z pewnością udusiła. Jednak zwierzaczki mają jakąś swoją prywatną politykę, skoro tak właśnie reagują na trudności atmosferyczne. A ja, żeby sobie poprawić humor, idę zjeść truskawki ze śmietaną i cukrem.