Dzięki za tę piosenkę, od razu wróciły czasy, kiedy sam zajmowałem się przez 6 lat cb radiem. Mile je wspominam i faktycznie wtedy nawiązałem najwięcej znajomości. Pamiętam, różnego rodzaju kluby łącznościowe i ogniska radiowe, kiedy spotykaliśmy się na takowych i przy wspólnej kiełbasce z grilla poznawało się innych użytkowników cb radia z innych zakontków nietylko Polski.
A najlepsze czasy były wtedy, kiedy była propagacja i jak w tej twojej piosence dało się po gadać z Włochami, Hiszpanami i innymi krajami. Za swój największy sukces na cb radiu uważam w trakcie takiej propagacji, nawiązanie łączności z moim znajomym, który jeździł tirem za granicę i wtedy był w rosji na jakimś parkingu, czekając na załadunek, przypadkiem znalazł się na cb radiu na częstotliwościach naszego klubu w modulacji usb i lsb się wtedy osiągało takie dalekie łączności i tak doszło do mojej rozmowy z nim. Byłem w szoku, kiedy zajażyłem z kim rozmawiam i gdzie on obecnie jest. Do dzisiaj mam kilkanaście queselek. Dla niewtajemniczonych, queselki to były takie jakby pocztówki, którymi wymieniało się ze stacją z którą nawiązało się łączność w trakcie propagacji. Rosja, była moim największym osiągnięciem. Zwłaszcza, że ten mój znajomy korzystał z anteny mobilnej, a zatem niezadługiej i nie zadobrej. A ja, miałem wtedy antenę na maszcie wysokości 21 metrów na dachu mojego bloku.
Ojej, nareszcie ktoś z kim można powspominać czas c b radia. Moja najdalsza łączność, to Nowa Gwinea Papua a odezwa się do mnie misjonarz ojciec Eugeniusz, od którego do dziś mam potwierdzenie tamtej łączności. Też miałam maszt na dachu i antenę skaj lap. Był kiedyś jednak taki wiatr, który mi zerwał odciągi i już potem nie pozwolili mi na postawienie nowej anteny. Zrobiłam pierwszy stopień krótkofalarstwa i trochę działałam na tak zwanych dwóch metrach, ale i tę antenę mi zwiało, więc nawet już nie próbowałam starać się o pozwolenie na postawienie pałeczki.
Ja kiedyś Nie wiem dlaczego słyszałam takie rozmowy cb radia w moim radiu, takim zwyczajnym, na krótkich falach. Ale to tylko były osoby pewnie z najbliższego otoczenia czyli z Łodzi. Ale moje pytanie jest: co teraz jest z c bradiem.
Ale fajna pioseneczka. <3 Taka pozytywna.
Niesamowite, ogromnie mi się podobała. No i jeszcze twojego autorstwa. Podziwiam. 🙂
Dzięki.
Ale ty masz rozległe zainteresowania. A piosenka świetna.
Teraz to już mi ty lko pozostał komputer i praca w szkole.
Śliczne!
Cudowne
optymizm to świetna rzecz.
jaka wesolutka ,ta pioseneczka , aż moja buźka uśmiecha sie od uszka do uszka.
Dzięki za tę piosenkę, od razu wróciły czasy, kiedy sam zajmowałem się przez 6 lat cb radiem. Mile je wspominam i faktycznie wtedy nawiązałem najwięcej znajomości. Pamiętam, różnego rodzaju kluby łącznościowe i ogniska radiowe, kiedy spotykaliśmy się na takowych i przy wspólnej kiełbasce z grilla poznawało się innych użytkowników cb radia z innych zakontków nietylko Polski.
A najlepsze czasy były wtedy, kiedy była propagacja i jak w tej twojej piosence dało się po gadać z Włochami, Hiszpanami i innymi krajami. Za swój największy sukces na cb radiu uważam w trakcie takiej propagacji, nawiązanie łączności z moim znajomym, który jeździł tirem za granicę i wtedy był w rosji na jakimś parkingu, czekając na załadunek, przypadkiem znalazł się na cb radiu na częstotliwościach naszego klubu w modulacji usb i lsb się wtedy osiągało takie dalekie łączności i tak doszło do mojej rozmowy z nim. Byłem w szoku, kiedy zajażyłem z kim rozmawiam i gdzie on obecnie jest. Do dzisiaj mam kilkanaście queselek. Dla niewtajemniczonych, queselki to były takie jakby pocztówki, którymi wymieniało się ze stacją z którą nawiązało się łączność w trakcie propagacji. Rosja, była moim największym osiągnięciem. Zwłaszcza, że ten mój znajomy korzystał z anteny mobilnej, a zatem niezadługiej i nie zadobrej. A ja, miałem wtedy antenę na maszcie wysokości 21 metrów na dachu mojego bloku.
Ojej, nareszcie ktoś z kim można powspominać czas c b radia. Moja najdalsza łączność, to Nowa Gwinea Papua a odezwa się do mnie misjonarz ojciec Eugeniusz, od którego do dziś mam potwierdzenie tamtej łączności. Też miałam maszt na dachu i antenę skaj lap. Był kiedyś jednak taki wiatr, który mi zerwał odciągi i już potem nie pozwolili mi na postawienie nowej anteny. Zrobiłam pierwszy stopień krótkofalarstwa i trochę działałam na tak zwanych dwóch metrach, ale i tę antenę mi zwiało, więc nawet już nie próbowałam starać się o pozwolenie na postawienie pałeczki.
Ale się fajnie tańczy. 😀
śliczne
Ja kiedyś Nie wiem dlaczego słyszałam takie rozmowy cb radia w moim radiu, takim zwyczajnym, na krótkich falach. Ale to tylko były osoby pewnie z najbliższego otoczenia czyli z Łodzi. Ale moje pytanie jest: co teraz jest z c bradiem.
Teras cb radiem posługują się chyba tylko kierowcy na tirach, bo nie słyszałam, żeby ktoś jeszcze.